[for English, please see below]
Niewiele osób wie, że w cieniu wielkich uroczystości upamiętniających z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu (27 stycznia) organizowane są spotkania, w miejscach pamięci bardzo nieodległych, ale większości świata zupełnie nieznanych, do niedawna owianych zupełnie zasłoną milczenia. W tym roku na zaproszenie fundacji Pobliskie Miejsca Pamięci KL Auschwitz-Birkenau (@Podobozy) oraz Burmistrza Gminy Brzeszcze (@UGBRzeszcze) nasza rabin wzięła udział w wyjątkowej uroczystości w byłej Karnej Kompanii Kobiet KL Auschwitz. Kilka słów od naszej rabin – Rabin Tanyi Segal, na temat tego dnia:
“Godzina i 15 minut jazdy od Krakowa. Brzesze – piękne miasto w Małopolsce, którego historia sięga 15 wieku. Podczas mojej wizyty nie zdążyłam się zapoznać się z tą części jego historii – 27 stycznia 2020 to był czas pamięci i modlitwy “El Male Rachamim” (אֵל מָלֵא רַחֲמִים) – żydowskiej modlitwy wspominania tych, którzy odeszli. 20 wiek zostawił w tym miejscu krwawy ślad. Tutaj, w niewielkim (rozmiarom małej szkółki czy żłobka) zabytkowym budynku naziści zrobili barak Karnej Kompanii Kobiet, gdzie zostało umieszczone ponad 200 kobiet z KL Auschwitz-Birkenau, a jednego dnia ponad połowę z nich brutalne zamordowano na poddaszu tego domu.
Kiedy śpiewałam modlitwę, odczuwałam tak głęboką empatię, widzałam wyjątkowy oddźwięk w oczach ludzi stojących w krąg. Dotąd ani razu na oficjalnych ceremoniach pamięci nie spotkałam takiego układu – tu nie było ani krzeseł, ani specjalnego podwyższenia, ani mikrofonów na stojakach dla przemawiających… Ludzie stali w kręgu, częścią którego był ten budynek. Stali w ciasnym kręgu, jakby chcieli przytulić ten dom, ogrzać go, uspokoić swoim niezmiernym współczuciem.
Budynek chroni pamięć o strasznych czasach, o strasznych losach człowieka, i my, stojący w kręgu odczuwaliśmy ten sam ból. To miasto ma otwartą ranę, która krzyczy. Ludzie tego miasta słyszą ten krzyk, który jeszcze nie jest do końca słyszalny “oficjalnie”. Rzadko przyjeżdżają tutaj ludzie w drodze na ceremonie w Auschwitz, nie przyjezdzaja grupy z całego świata. Jeszcze nie. Tylko prywatne osoby, które szukają właśnie tego miejsca mogą je dzisiaj odnaleźć dzieki wspaniałym ludziom – lokalnym aktywistom, którzy zdecydowali ocalić jego tragiczną historię od zapomnienia.
Działanie Fundacji Pobliskie Miejsca Pamięci KL Auschwitz-Birkenau (@Podobozy) to wielkie dzieło mające nieocenioną duchową wartość naprawy. Wzruszona tym co przeżyłam, chciałabym podziękować organizatorom – Fundacji oraz Burmistrzowi Gminy Brzezcz, zaangażowanym mieszkańcom, reprezentatnom lokalnych organizacji i instytucji państwowych, którzy przybyli na uroczystość, wśród których należy wymienić Wojewodę Małopolskiego oraz przedstawicielstwo Konsulatu Generalnego Niemiec w Krakowie. Chciałam też złożyć specjalne podziękowania Agnieszkce Molendzie i Dagmarowi Kopijaszowi – działaczom Fundacji, którzy codziennie pracują nad tą naprawą, która się tutaj dzieje – z dala od światła reflektorów i medialnego dyskursu.”
Rabbi Tanya Segal, Brzeszcze, 27.02.2020
—-
Few people know that in the shadow of great commemoration ceremonies on the occasion of the International Holocaust Remembrance Day (January 27) other meetings are organized in memory sites very nearby, but to the most of the world completely unknown, which until recently were completely wrapped in a veil of silence. This year, at the invitation of the Foundation of Memory Sites Near Auschwitz-Birkenau (@Podobozy) and the Mayor of the Brzeszcze Commune (@UGBRzeszcze), our rabbi took part in a unique ceremony in the former Auschwitz Women’s Penal Company. A few words from our rabbi – Rabbi Tanya Segal, about this day:
“An hour and 15 minutes drive from Krakow. Brzesze – a beautiful town in Lesser Poland, whose history dates back to the 15th century. During my visit I didn’t get to know this part of its history – January 27, 2020 was the time of remembrance and the prayer „El Male Rachamim” (אֵל מָלֵא רַחֲמִים) – a Jewish prayer in memory of those who passed away. 20th century left a bloody mark in this place. Here, in a small (the size of a small school or nursery) historic building, the Nazis made a barrack of a penal company for women, where over 200 women from KL Auschwitz-Birkenau were placed, and one day more than half of them were brutally murdered in the attic of this house.
When I sang the prayer, I felt such deep empathy, I saw a special resonance in the eyes of the people standing around. So far I have never encountered such an arrangement at official memorial ceremonies – there were neither chairs nor a platform, or microphones on the stands for the speakers… People were standing in a circle of which this building was a part. They stood in a tight circle, as if they wanted to hug this house, warm it, calm it with their immeasurable compassion.
The building protects the memory of terrible times, the terrible fate of those women, and we, standing in a circle, felt the same pain. This city is a wound that screams. People of this city hear this scream that is not yet heard „officially”. People rarely come here on the way to the ceremony in Auschwitz. Not yet. Only private people who are looking specifically for this place today can visit it, thanks to the wonderful people – local activists – who decided to save its tragic history from oblivion.
Activities of the Foundation of Memory Sites Near Auschwitz-Birkenau (@Podobozy) is a great work with the invaluable spiritual value of repair. Moved by what I experienced, I would like to thank the organizers – the Foundation and the President of the Brzezcz Commune, all involved residents, representatives of local organizations and institutions who came to the ceremony, including the Voivode of Małopolska and the representation of the German Consulate General in Krakow. I also wanted to especially thank Agnieszka Molenda and Dagmar Kopijasz – Foundation activists who work every day on this change that is taking place here – away from the spotlight and media discourse. „
Rabbi Tanya Segal, Brzeszcze, 27.02.2020