(od: Marta Kalamar ) “20 listopada 2024 na Nowym Cmentarzu Żydowskim w Krakowie pożegnaliśmy wyjątkowego człowieka – pana Tadeusza Jakubowicza z”l. Wiele osób mówiło dziś o jego pięknej stronie, którą był ogromny sentyment do żydowskiego dziedzictwa, tradycji i żydowskiej społeczności, ale też do ludzi, których spotykał na swojej drodze. Był to niewątpliwie człowiek całe życie w pełni oddany swojej misji.
Mnie osobiście szczególnie w życiu pomogło jedno z nim spotkanie. Było to w roku 2016, po tym jak Beit Kraków został zaatakowany przez pewną zagraniczną organizację, która próbowała różnymi agresywnymi sposobami doprowadzić do zamknięcia społeczności Beit Kraków, zabrania nam naszego jedynego zwoju Tory i pozbycia się z Polski naszego rabina. Pan Tadeusz Jakubowicz z”l przypadkowo spotkał mnie wtedy na ulicy Krakowskiej, podszedł do mnie i powiedział „Co to za niedorzeczności! Przecież nie wolno tak atakować ludzi. A zwój Tory jest wasz, bo Tora przecież należy do minianu, który się z nią modli”. Widząc zaś desperację w moich oczach powiedział jeszcze kilka dobrych słów, o tym że nigdy nie należy się poddawać i zawsze trzeba być dumnym z tego kim się jest. Te słowa w tamtym trudnym momencie były dla mnie tak wiele warte i naprawdę mi pomogły. Dziękuję Panie Tadeuszu.“
— Marta Kalamar (Kraków, 20.11.2024)
Źródła fotografii:
Archiwum Beit Kraków